Łączna liczba wyświetleń

piątek, 25 lutego 2011

Co sie dziejee??;(

Wybaczylam mu.
Nie wiem czy dobrze zrobilam ale w koncu go kocham a wybaczc trzebaa..


Od tamtego czasu cos sie z nami stalo..;(
Nie jest juz tak jak bylo..;(


Jest mi strasznie smutno bo on nie traktuje mnie juz tak jak wczesniej.
Wydaje mi sie ze nie jest ze mna szczery..
Nie potrafi ze mna szczeze pogadac i powiedziec mi w prost o co chodzi..



Dzis rano plakalam w szkolee..:(
On przyszedl powiedzial tylko: "aha to przyjde pozniej" i sobie poszedl..;(
Zabolalo mnie to bardzoo..
Bo szczeze  mowiac chcialam zeby mnie przytulil ale on sie oczywiscie nie domyslil..
I wiedzial dobrze ze placze przez to bo czuje ze miedzy nami sie wszystko psuje..;(









Ja go potzrebuje ale on chyba tego nie rozumiee.;(

Czuje ze go tracee..;(
Czuje ze nic dla niego nie znacze..;(

A moze nigdy nic nie znaczylam??



Chociaz bardzo chcialabym o tym nie myslec too nie dam radyy..
Bo wszystko mi o nim przypominaa.;(
Wszystko mi przypomina o tym jak on cudownie caluje, jak przytulaa... jak dotyka.;(
ehh nie moge przestac myslec..




Kiedys dzielila nas odleglosc ramion..
Dzis jest tak wielka ze nie jestem w stanie go zobaczyc..;(





;((

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz